Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi bambam z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 50674.87 kilometrów w tym 3003.28 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.04 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 128233 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bambam.bikestats.pl

Atak na życiówkę - udany z nawiązką!

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 6

traska http://tinyurl.com/450kmas​faltu z modyfikacjami w wawie (dokręcałem w czosnowie)

Wwa - Nasielsk - Płońsk - Żuromin - Lubawa - Iława - Lubawa - Działdowo - Mława - Ciechanów - Pułtusk - Jabłonna - Nowy Dwór - Czosnów - wwa

Plan był na 450, z kolegą. Na starcie jechało nas trzech, jeden do Torunia, ja i niejaki Pan Cygaro mieliśmy napinać to opisanej trasce. Za Płońskiem rozdzieliliśmy się. Niestety przed Lubawą Pan Cygaro zaniemógł i wolnym tempem doczłapaliśmy do Iławy. Wiedząc, że nie będę w stanie jechac tak wolno i bojąc się o wycieczkę , zaproponowałem mu pociąg - skorzystał, i chyba dobrze zrobił.

Mieliśmy spore opóźnienie (plan był Ilawa o 13:00, a była 15:30) także nie myślać wiele zjadłem loda napełniłem bidon i jazda. Dalej cisnąłem prawie bez postojów, z predkością ok 30-32 km/h. I to nie wystarczyło żeby dotrzeć do Pułtuska przed zmrokiem, co chciałem osiągnąć żeby nie walczyć po ciemku z tirami.
Skonczyło się tak że od Ciechanowa jazda była tragedią. Tam jest bardzo wąsko, nie ma centymetra pobocza, a Tiry osiągają kosmiczne prędkości. W końcu jechałem ciągle patrząć za siebie i schodziłem na bok na trawnik jak miał mnie minąć Tir. a i tak kilka mnie obtrąbiło - idioci. ta przerywana jazda trwała aż do serocka.

Potem widząc na liczniku 450 km i mając niespodziewanie dużo sił (wszelkie bóle ustąpiły po 250. kilometrze!) postanowiłem skręcić na czosnów.

Wycieczkę prawie zamknąłem w dobie (start 4:00 w sobote, powrót 4:10 w niedzielę)
Nigdy nie byłem tak styrany, ale uwielbiam ten stan kiedy ledwo co można dokończyć jedno piwo :)

Dziś jestem połamany ale zadowolny. Nie wsiadam na rower do środy!





Komentarze
anna
| 17:54 czwartek, 10 listopada 2011 | linkuj na tamtej trasie jest pobocze i można ciąć równo i bez strachu.
bambam
| 17:31 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj KTMKA nie mogłem darować sobie ze nie wracałem z ciechanowa siódemką!! tam chociaż jest w miarę jasno
Platon
| 15:32 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Gratulacje. Myśmy wybrali trasę z szerokim poboczem i dobrym asfaltem praktycznie na całej długości :)
KTMka
| 10:19 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj No Szacun i to wielki, ja coś wiem o Tirach w nocy, oj wiem :/
bambam
| 07:22 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj jest niby zakaz weekendowy i jeździ tylko spożywka. ale i to wystarczy. strach się bać co jest w tygodniu na tej trasie. żałują niestety asfaltu choćby na pół metra pobocza..
Misiacz
| 20:04 niedziela, 10 lipca 2011 | linkuj łoooomatkoooo..te TIR-y zasrane!
Gratulacje za wytrwałość...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]